Polacy we Francji lata 50
Tych którzy przyjechali do kopalni to ich było dużo. Mieli swoje szkoły, parafie, organizacje. Była taka ksenofobia. Polak to był coś gorszego. W 52 roku pracowałem w drukarni. Wzywają mnie na do pośrednictwa pracy. - Ma pan kartę pracy? - Mam. - No to daj pan. Włożył do kieszeni. - Nie ma pan.