Spis treści

 

  Praca

 

27 razy zmieniłem, byłem taki… ja musiałem rządzić. Jak gdzieś szedłem do roboty do lepiej zrozumiałem, lepiej się doszkoliłem jak szef czy wszyscy inni. (…) Poszedłem jako zwyczajny robotnik, ten co zamiata. Za rok byłem tam majstrem. Jaką to trzeba było przejść walkę. Ci którzy byli tokarzami, frezerami, 20, 30 lat i ja naraz zacząłem być lepszy. Ta walka mnie podniecała. 

(…) Czasem pół dnia siedziałem w kafejce, grałem w szachy podczas roboty, patron chodził w około i nic nie mówił bo wiedział, że robota idzie.  Jak robotnik zmarnował 2 godziny roboty od razu poznałem. Nie byłem łatwy.